czwartek, 28 sierpnia 2014

Amore pomidore


Wspominałam już parę razy na swoim blogu, jak bardzo lubię lato. Zawsze z utęsknieniem czekam na tą porę roku. Wiadomo: słońce, wakacje, plaża i tak dalej, ale jest coś jeszcze. Otóż nie wyobrażam sobie lata bez... Pomidorów. :) Jak wiadomo, te dostępne w sklepie zimą mają mało wspólnego z tymi letnimi, więc zawsze czekam na te pyszne, świeże, pachnące krzakiem pomidory, które kupuję zazwyczaj na targu. W tym roku podjęłam nawet próbę wyhodowania swoich własnych :)
Pomidory są hojnie wyposażone w cenne dla zdrowia witaminy, związki mineralne i antyoksydanty. Zawierają witaminy młodości C, A i E, witaminy z grupy B oraz mnóstwo pierwiastków mineralnych, przede wszystkim potas i magnez oraz rzadko spotykane w pożywieniu mangan, miedź i kobalt. Ponadto pomidory są bogate w przeciwutleniacze - likopen i beta-karoten, które zabezpieczają organizm przed zmianami zwyrodnieniowymi, mają też właściwości antynowotworowe. Obniżają ciśnienie i odciążają serce. Mają działanie odkwaszające, polecane są w dietach odchudzających, bowiem są niskokaloryczne, a zapewniają uczucie sytości na długi czas. 
Pomidory należą do warzyw powszechnie uprawianych i spożywanych, to też przepisów i pomysłów na ich wykorzystanie w kuchni jest na pewno mnóstwo. Na pewno każdy robił kiedyś jakąś potrawę z wykorzystaniem pomidora :) Mogą to być przystawki, sałatki, dania obiadowe, a nawet desery!
Zachęcam Was zatem do wpisywania w komentarzach, jakie są Wasze ulubione dania z dodatkiem pomidorów :)




poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Purpurowy koktajl


Dziś propozycja na jeden z moich ulubionych koktajli: borówkowo-jeżynowy. Uwielbiam zarówno jego kolor, jak i smak :) Wystarczy garść jeżyn, garść borówek i łyżka jogurtu naturalnego, ewentualnie łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią. Wszystko razem zmiksować.
Warto teraz korzystać z tych owoców, bo sierpień to dla nich najlepszy czas. Taki koktajl działa bowiem wzmacniająco, pobudzająco i wspomagają układ odpornościowy. Borówki i jeżyny są niskokaloryczne, mają działanie oczyszczające i odchudzające. Są bogatym źródłem błonnika, przeciwutleniaczy i witamin: A, B1, B2, B6, C, PP. Pełnią ważną rolę w profilaktyce przeciw chorobom oczu i nowotworom, mogą przyczynić się także do opóźnienia procesu starzenia się skóry.


sobota, 23 sierpnia 2014

Zupa krem z kopru włoskiego

Pyszna i lekka zupa z fenkuła z dodatkiem wędzonego łososia. Do przygotowania potrzebne będą:
-1 bulwa fenkuła z natką (oczyszczona i pokrojona)
-1 por (pokrojony w półplasterki)
-4 ziemniaki (obrane i pokrojone w kostkę)
-3 łyżki masła
-3,5 szklanki bulionu drobiowego lub warzywnego, ewentualnie woda
-500 ml kefiru lub maślanki
-1/2 szklanki kwaśnej śmietany
-sól, świeżo mielony biały pieprz
-100 g wędzonego łososia w plasterkach
W garnku rozpuszczamy masło, wrzucamy do niego pora, solimy i dusimy na małym ogniu, aż zmięknie (ok. 10 minut). Dodajemy ziemniaki, dolewamy bulion, zagotowujemy i zmniejszamy ogień. Gotujemy ok. 20 minut lub do momentu, aż ziemniaki będą miękkie. Dodajemy fenkuła wraz z natką i gotujemy jeszcze 5 minut. Miksujemy zupę w blenderze, doprawiamy solą i białym pieprzem. Mieszamy ze śmietaną i maślanką. Rozlewamy do miseczek, a do każdej porcji wkładamy kawałek wędzonego łososia.
Smacznego :)

czwartek, 21 sierpnia 2014

Cukinia z bobem i oliwkami


Dziś przepis na szybką i prostą przekąskę warzywną. Zaczynamy od gotowania bobu, a następnie umytą i obraną cukinię kroimy np. w paski lub w plastry, w zależności jak lubimy. Rozgrzewamy na patelni odrobinę oleju. Wrzucamy cukinię, bób (obrany) oraz oliwki. Dusimy ok. 3-4 minuty, po czym dodajemy rozgnieciony ząbek czosnku, garść pestek słonecznika i garść pestek dyni. Całość doprawiamy solą i pieprzem.
Takie warzywa świetnie pasują np. do makaronu, ale same też smakują dobrze :)
Smacznego :)

wtorek, 19 sierpnia 2014

Truskawkowa owsianka w szklance


Konsystencja tego koktajlu i jego pożywne składniki sprawiają, że może on być samoistnym śniadaniem lub pożywną przekąską. Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, więc warto o nim pamiętać mimo porannego pośpiechu, a przygotowanie tego koktajlu zajmuje tylko kilka minut :)
Ja przygotowałam owsiankę z:
-ok. 10-15 truskawek (mrożone lub świeże)
-1 banana
-1/2 szklanki płatków owsianych
-250 ml mleka krowiego (polecam także sojowe)
-1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
Wszystkie składniki zmiksowałam ze sobą w blenderze.
Jeśli nie masz czasu zjeść go od razu, przelej owsiankę do pudełka lub do termicznego kubka i zabierz ze sobą ;)



poniedziałek, 18 sierpnia 2014

"Sport to mord"?

W ostatnim czasie doszło do dwóch poważnych wypadków podczas zawodów sportowych. Pierwszy z nich miał miejsce podczas pływackich Mistrzostw Europy w Berlinie. Rywalizująca na dystansie 10 km 21-letnia Natalia Charłos straciła przytomność na ostatniej 2,5 kilometrowej pętli wyścigu, który odbywał się na otwartym akwenie. Polka zaczęła się topić. Ratownicy wraz z pomocą jednej z rywalek z Niemiec wyciągnęli zawodniczkę na brzeg. Przeprowadzona została intubacja i podana kroplówka. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że życiu Natalii nic nie zagraża. Wszystko skończyło się dobrze, chociaż niewiele brakowało, aby doszło do tragedii... Drugie zdarzenie miało miejsce podczas rozgrywanych w Pile zawodów Tour De Tri. Ostatniego dnia 3-dniowej imprezy, 27-letni zawodnik nagle stracił przytomność podczas 45 kilometrowej trasy rowerowej. Wcześniej przepłynął 950 m pływania. Jak donoszą media, trzy tygodnie wcześniej ukończył inny triathlon, który odbywał się w Poznaniu. Mimo szybkiej akcji ratowniczej na miejscu, zawodnik zmarł po przewiezieniu go do szpitala.
Oba przypadki różnią się od siebie. W pierwszym mamy do czynienia z doświadczoną, profesjonalną zawodniczką, która z powodzeniem od wielu lat startuje na arenie międzynarodowej. W drugim zaś mówimy o zawodach, w których startują również amatorzy. Natalia z pewnością przed wyjazdem na Mistrzostwa miała przeprowadzony szereg badań w celu sprawdzenia jej stanu zdrowia. W Pile i na wielu innych tego typu imprezach, przed przystąpieniem do zawodów każdy zawodnik podpisuje oświadczenie, że ich stan zdrowia pozwala im na start i biorą udział na własną odpowiedzialność. Przypadki te mają jednak ze sobą jeden wspólny mianownik: pasja.
Takie sytuacje, to gratka dla tych, którzy uważają, że sport to samo zło. Wreszcie mają wytłumaczenie, dlaczego wolą spędzić swoje życie na kanapie z paczą chipsów. "Sport to mord!", "Sport to prosta droga do kalectwa!" piszą na forach internetowych. Pojawiają się też głębsze przemyślenia, jak np. "Gdyby człowiek miał latać, Pan Bóg dałby mu skrzydła. Gdyby człowiek miał pływać, Pan Bóg dałby mu skrzela. Gdyby człowiek miał biegać, nie byłby istotą dwunożną lecz czworonogiem. Ludzie! Rozwijajcie swoje mózgi, a nie mięśnie." Czytając takie komentarze nóż w kieszeni sam się otwiera. Jednak z pewnością nie ma najmniejszego sensu przekonywanie takich osób, że sport może mieć zbawienny wpływ na nasz organizm, że lepiej coś robić, niż nic nie robić i że "rozwijanie swojego mózgu" leżąc plackiem i tak nie spowoduje, że dożyjemy setki.
Takie historie zawsze wywołują dużo emocji. Nic z resztą dziwnego. A to tylko przykłady z ostatniego tygodnia! Jednak najbardziej zasmucające jest to, w jaki sposób ludzie reagują w takich sytuacjach. Część owszem, okazuje współczucie i żal. Niestety nie brakuje nam tzw. "specjalistów od wszystkiego". Wylewają w sieci swoje wywody, że zawodnik sam sobie jest winien, że nie trenował, że się nie badał, że pewnie dzień wcześniej zabalował, wreszcie że był na dopingu, a tak poza tym, to właściwie po co marnować pieniądze na organizowanie zawodów albo wysyłanie zawodnika na imprezy międzynarodowe, skoro nawet nie przywozi z niej medalu.
Zawsze szuka się jakiegoś sensownego wytłumaczenia, a tym czasem nie zawsze takowe istnieje. Ludzie zawsze uważają, że taki wypadek nie mógł się przytrafić zdrowemu człowiekowi. Niestety, takie rzeczy się zdarzają i mogą spotkać każdego sportowca i nie tylko. Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Tak samo nie wiemy, czy idąc ulicą nie potrąci nas samochód. Gdyby każdy sportowiec trenując i startując w zawodach myślał o tym, że może mu się coś stać, jeśli da z siebie wszystko, to po pierwsze by zwariował, a po drugie sport przestałby w ogóle istnieć. Ludzie nie rozumieją, że sportowcy trenujący zarówno amatorsko, jak i zawodowo, aby coś osiągnąć muszą przełamywać swoje granice i często ignorować ból.
Bo przecież gdyby nie walka Justyny Kowalczyk do samego końca nie tylko z rywalkami, ale także z bólem spowodowanym złamaniem kości śródstopia, nie moglibyśmy się cieszyć ze złotego medalu olimpijskiego w Soczi.
Oczywiście nie oznacza to, że nie powinniśmy temu zapobiegać. Każdy, kto zamierza zacząć swoją przygodę ze sportem powinien zacząć od podstawowych badań. Jednak i to nie gwarantuje nam spokojnego, zdrowego i długiego życia, tak samo jak zielone światło na przejściu dla pieszych nie gwarantuje nam, że przejdziemy bezpiecznie na drugą stronę ulicy. Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś nie chce wykonywać badań, to ciężko go do tego zmusić, szczególnie jeśli mówimy o sporcie amatorskim...
Pamiętajmy, że łatwo jest sądzić i oceniać z perspektywy komputera. Jednak w niektórych przypadkach czasem warto się zastanowić dwa razy przed napisaniem jakiegoś idiotycznego komentarza, albo zostawić swoje przemyślenia dla siebie, szczególnie, gdy mamy do czynienia z tak smutnymi wydarzeniami...

wtorek, 12 sierpnia 2014

Sierpniowy koktajl wzmacniający


Propozycja koktajlu z sierpniowych owoców: śliwki, moreli i brzoskwini. Taki koktajl zawiera mnóstwo antyoksydantów, w tym witaminę C. Pomoże w zwalczaniu różnych dolegliwości, między innymi anemii czy przeziębienia. Dodatkowo śliwki i morele zawierają sporo witaminy A, która odpowiada np. za ostrość wzroku, a także spowalnia proces starzenia się skóry i siwienia włosów.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Coś dla zabieganych - gulasz wołowy



Dziś coś dla osób, które mają dużo na głowie. Idealna propozycja na obiad, np. po długim treningu.
Do przygotowania ok. 4 dużych porcji potrzebujemy:
- ok. 500 g mięsa wołowego (łopatka lub udziec)
-1 cebula
-1 marchew
-1 korzeń pietruszki
-1 seler naciowy
-4 ziemniaki
-1 burak
-1 butelka piwa
-przyprawy: sól, pieprz, goździki, chilli, cynamon (najlepiej kawałek kory cynamonu), ziarenka jałowca, ziarenka ziela angielskiego
-natka pietruszki do posypania

Mięso kroimy w kostkę, cebulę w piórka. W dużym garnku rozgrzewany odrobinę oleju i przesmażamy wołowinę. Olej musi być bardzo gorący, ponieważ chodzi o to, aby w wysokiej temperaturze mięso zamknęło się z zewnątrz, a w środku pozostało soczyste. Dlatego najlepiej smażyć je partiami, aby nie stłumić temperatury. Obsmażone mięso przekładamy do miseczki. Do tego samego garnka (bez wcześniejszego mycia) wrzucamy cebulę i lekko rumienimy, po czym wrzucamy na nią obsmażone mięso, zalewając butelką piwa. Całość mieszamy i dodajemy przyprawy: szczypta chilli, 3 goździki, szczypta cynamonu lub kawałek kory cynamonu, 4 ziarenka jałowca, 3 ziarenka ziela angielskiego, sól i pieprz do smaku. Zmniejszamy ogień do minimum. Sprawdzamy, czy w garnku jest odpowiednia ilość płynu. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy wszystko nam nie wyparuje przez dwie godziny, dolewamy odrobinę wody lub bulionu. Przykrywamy garnek, zostawiając szparę, aby para miała ujście.

Teraz mamy czas dla siebie :) Przez dwie do trzech godzin możemy nie zaprzątać sobie głowy obiadem i zrobić w tym czasie np. trening :)

Po powrocie dokańczamy gulasz: Marchew i korzeń pietruszki obieramy i kroimy w plastry, seler naciowy w średniej wielkości kawałki. Ziemniaki obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Buraka kroimy w kostkę. Wszystkie warzywa dodajemy do gulaszu i gotujemy jeszcze 15 min lub do momentu kiedy będą miękkie (ale nie rozgotowane!). Doprawiamy jeszcze ewentualnie do smaku. Gotowe porcje gulaszu w miseczkach posypujemy natka pietruszki. I gotowe!

Smacznego! :)

niedziela, 10 sierpnia 2014

Pływać naprawdę warto!

Znany jest powszechnie pozytywny wpływ na rozwój psychiczny i fizyczny dziecka wynikający z uprawiania ćwiczeń ruchowych w środowisku wodnym. Dlatego też pływanie powinno już od najmłodszych lat powinno stanowić ważne miejsce w wychowaniu fizycznym.
Ćwiczenia w innym środowisku wyzwalają u dzieci często bardzo pozytywne emocje, takie jak np. śmiech, radość. Odciążenie grawitacyjne ułatwia zaś wykonywanie ruchów nie dających się realizować na lądzie, powoduje rozluźnienie mięśni oraz odciąża stawy i kręgosłup. Pływanie poprawia krążenie krwi, pozytywnie wpływa na system nerwowy oraz układ oddechowy, zwiększa wydolność serca. Systematyczne uczęszczanie na pływalnie zwiększa udział tkanki mięśniowej, a zmniejsza tkanki tłuszczowej, poprawia ruchomość klatki piersiowej. Również ze względu na wysoki wskaźnik wad postawy u dzieci oraz coroczne liczne przypadki utonięć, ważne jest, aby umiejętność pływania była w społeczeństwie tak powszechna, jak umiejętność czytania i pisania.
Tak więc może warto się zastanowić, czy zamiast siedzieć na kanapie nie warto wybrać się czasem na basen :)

wtorek, 5 sierpnia 2014

Koktajl przedtreningowy


Uwielbiam letnie warzywa owoce, bo można z nimi poszaleć tworząc mnóstwo różnych świeżych koktajli. Dziś polecam Wam bombę witaminową z: surowego buraka, jabłka, arbuza, melona, borówek i imbiru. Taki koktajl dobrze jest rozcieńczyć odrobiną zimnej wody i dodać kilka kostek lodu. 
Idealny przed treningiem, tak więc piję i lecę :) 
Smacznego :)


sobota, 2 sierpnia 2014

Power śniadanie: kasza jaglana z bakaliami i owocami


Dziś propozycja na mega zdrowe i pożywne śniadanie, które z pewnością da nam energię na cały dzień. Podstawą jest kasza jaglana, która jest jedną z najzdrowszych, a niestety mało docenianych kasz.

Na przygotowanie około dwóch porcji potrzebujemy pół szklanki kaszy jaglanej i 1-1,5 szklanki wody. Kaszę płuczemy w zimnej wodzie. Wsypujemy do rondla i zalewamy wodą. Zagotowujemy. Na ostatnie trzy minuty gotowania dodajemy dowolne bakalie (migdały, orzechy włoskie, orzechy lasowe, rodzynki, daktyle, co tylko lubimy) i mieszamy. Jeśli chcemy, aby danie było bardziej aromatyczne dodajemy szczyptę cynamonu lub kardamonu. Kaszę z bakaliami odstawiamy jeszcze na ok. 10 minut. Kasza powinna być sypka, ale miękka. Przekładamy kaszę do miseczek i dodajemy pokrojonego banana, truskawki czy też kilka borówek. Całość możemy polać odrobiną miodu.
Jeśli nie mamy czasu rano, to taką kaszę możemy przygotować sobie nawet dzień wcześniej i przechować w lodówce, a rano zjeść ją na zimno lub podgrzać w odrobinie mleka i dodać świeże owoce.

Kasza jaglana jest lekkostrawna i nie zawiera glutenu. Posiada ważne pierwiastki, takie jak cynk i krzem, które są bardzo ważne dla sportowców. Cynk bowiem wspomaga regenerację organizmu, zaś krzem wspomaga przemianę materii. Jest też ważnym źródłem żelaza, miedzi oraz witamin E i z grupy B. Jaglanka to także duża ilość pełnowartościowego białka. Istotny jest także fakt, że jest ona zasadotwórcza, a więc odkwasza nasz organizm po spożyciu cukru, mięsa czy też nabiału.
Należy jednak pamiętać, że ma dość wysoki indeks glikemiczny - powyżej 70, więc szybko podnosi poziom cukru we krwi. Spowalnia ona także pracę hormonów tarczycy, więc nie należy jeść jej codziennie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...