niedziela, 29 marca 2015

AMPy i Półmaraton, czyli weekend w rozjadach


Weekend dobiega końca. Był on dla mnie bardzo intensywny pod względem startów i podróży. Ale po kolei...

Akademickie Mistrzostwa Polski w Pływaniu - Poznań

Po raz drugi raz z rzędu Termy Maltańskie miały okazję gościć ponad 800 studentów z 77 uczelni, którzy stanęli do rywalizacji o medale Akademickich Mistrzostw Polski. Zawody rozgrywane były przez sobotę i niedzielę, jednak ja, z racji tego, że w planach miałam także start w Półmaratonie, na pływalni startowałam tylko pierwszego dnia zawodów. W sumie na słupku startowych stanęłam 3 razy: indywidualnie na 100 m dowolnym w porannych eliminacjach (czas 1.01,91) oraz w finale B (czas 1.02,34) zajmując ostatecznie 15 miejsce OPEN i 9 w kategorii Uniwersytetów, a także w sztafecie 4x50 m stylem dowolnym, gdzie wraz z dziewczynami zajęłyśmy pechowe, 4 miejsce w klasyfikacji OPEN. Udało się jednak wywalczyć srebrny medal w klasyfikacji Uniwersytetów. Patrząc na wyniki uzyskane w chwili obecnej i w roku ubiegłym, widać lekki regres. Jednak nie da się ukryć, że przez ostatni rok sposób mojego trenowania radykalnie się zmienił. Rok temu nie przeszłoby mi nawet przez myśl, że będę przygotowywać się do startów w triathlonie i... Że przebiegnę np. półmaraton w Warszawie.



10. PZU Półmaraton - Warszawa

Zaraz po zakończonych finałach na pływalni w Poznaniu wsiadłam w pociąg i wyruszyłam w podróż do Warszawy na wspomniany wcześniej Półmaraton. Start w tych zawodach zdecydowałam się ostatecznie dwa tygodnie przed. Treningowo absolutnie nie czułam się przygotowana do tego dystansu. Nie wiedziałam też, jak starty z poprzedniego dnia i dwa dni w podróży wpłyną na moją dyspozycję. Dlaczego zatem zdecydowałam się wystartować? Uznałam, że może to być dla mnie dobry sprawdzian przed startami w zawodach triathlonowych. Chciałam sprawdzić, jak potrafię radzić sobie z kryzysowymi momentami podczas wyścigu i jak znoszę "cierpienie" ;). Czas jaki uzyskałam, to 1:50:53. Niestety nie udało się zejść poniżej 1:50:00, jednak uważam, że jak na debiut nie tylko na tym dystansie, ale i ogólnie w zawodach biegowych, wynik ten jest całkiem przyzwoity. Jest nad czym pracować, jest z czego schodzić, jest motywacja do dalszej pracy, a to najważniejsze.
Gratuluję wszystkim startującym, a szczególnie mojemu Chłopakowi, który uplasował się na 42 miejscu OPEN z czasem 1:13:32 :) Jestem z Ciebie bardzo dumna :) <3

Delegacja Tri NEGU :) fot. R. Walaugo


4 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...