piątek, 10 października 2014
Wspomnienie lata, czyli borówki amerykańskie i jagody goji
Jako że wciąż nie mogę pogodzić się z faktem, że lato już się skończyło, dziś na śniadanie propozycja, która dosyć często gościła na moim stole podczas letnich poranków: makaron razowy orkiszowy z jogurtem naturalnym, jagodami goji i garścią borówek amerykańskich.
Dlaczego jagody goji? Bo to same plusy. Są wyjątkowo silnym antyutleniaczem i bogatym źródłem aminokwasów (aż 18 rodzajów!). Ponadto są bogate w witaminy C i z grupy B oraz mnóstwo pierwiastków śladowych niezbędnych dla naszego organizmu. To także źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i flawonoidów (związki, które m. in. uszczelniają naczynia krwionośne i działają przeciwzapalnie). Jagody goji pod względem wartości odżywczych uznane są za jedne z najbardziej wartościowych owoców świata. Hamują procesy starzenia się, zalecane są w leczeniu reumatycznym, wzmacniają stawy, kości, system odpornościowy, poprawiają wzrok i witalność. Mają również działanie odchudzające. Poprawiają pracę serca i regulują ciśnienie krwi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniałe śniadanie ;-)
OdpowiedzUsuńjak cudnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńLubie borówki i jagody goji, ale nie łączyłem ich jeszcze z makaronem ^^ w mojej kuchni króluje KASZA JAGLANA!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam dejw
naturaldejw.blogspot.com
Kasza jaglana -jak najbardziej jestem za :) Bardzo lubię tą kaszę z różnymi dodatkami, zarówno na słodko jak i na wytrawnie ;) Pozdrawiam.
Usuń